Forum Osiedle przy Młynie - Reda

mahon

Może ktoś chciałby podzielić się swoimi doświadczeniami/ spostrzeżeniami odnośnie kredytów hipotecznych? Czy spotkalicie się w bankach albo w umowach z jakimiś pułapkami? Czy ktoś dostał zniżki przez banki współpracujące z SEMEKO?
Zapraszam do dyskusji.

warmus

ja brałem kredyt w BPH przez kolesia ktory jest w semeko ale znizek zadnych nie dostalem. co do reszty to pewnie dopiero wyjdzie.

Gość

witam !!!
my bralismy z millenium(chylonia) ale sami szukalismy. bylismy natomiast w millenium w oddziale ktory polecilo nam semeko i pani policzyla nam rate wieksza o 200zl. po prostu czarna magia
poza tym millenium ma promocje na kredyt hipoteczny, my placimy tylko 0.25%prowizji

warmus

mam znajomego ktory jest doradca finansowym i proponowal mi kredyt wlasnie w bph i w multibanku, natomiast odradzal w milenium. te wszystki promocje to jedna wielka sciema to co zmiejsza w prowizji odrobia w oprocentowaniu i na to samo wyjdzie Smile

znajomy mi zrobil calkowite wyliczenie kosztu ktredytu w roznych bankach i wybralem wkoncu bhp kredyt w frankach

mahon

A czy jest ktoś, kto brał w BZ WBK? Jestem ciekawy opinii.

warmus

nie bralem ich pod uwage bo mieli tylko kredyt w zł i strasznie drogo wychodzilo.

suria

Ja byłam w expanderze. Nic ode mnie nie wzięli, a wybrali kredyt super. Przez długi czas żaden bank nie miał lepszych warunków. Ale to było jakieś 2 lata temu, więc bank nie jest ważny. Ważne jest to, że wszystkie oferty macie na miejscu, a tak jak w moim przypadku - expander przepchnął kanałami swoimi, żeby decyzja była szybciej wydana. Normalnie w banku czekało się nawet miesiąc, a ja czekałam niecałe 2 tygodnie na decyzję. A kolejka wniosków była naprawdę spora. Do dziś jestem z ich usług zadowolona i polecam.

Curlymeg

robert

ciekawą ofertę ma mBank. dotyczy tzw. bilansowania kredytu (tylko w PLN). rzecz opiera się na tym, że środki własne zgromadzone na koncie bilansują kredyt. czyli np. przy kredycie 100 000 mając na koncie np. 20 000 płacimy odsetki tylko od pozostałych 80 000. a te 20 i tak cały czas są
do naszej dyspozycji. zrefinansowałem w ten sposób kredyt z bph.
sprzedają to oczywiście bardzo ładnie: kredyt złotówkowy tani jak w CHF - sam przedstawiciel banku powiedział że to trick marketingowców. ale w sumie się kalkuluje wziąć nawet większy kredyt niż inwestycja (finansują do 110%) a resztę zostawić na koncie - nawet tak na wypadek niespodziewanych zakupów - przecież kredyty hipoteczne mają najniższe oprocentowanie.

pzdr Cool

Gość

Ja brałem w BPH w 2005. Wniosek był bardzo szybko. Zmusili mnie do założenia konta u nich oraz likwidacji wszelkiego rodzaju kart (np z LEROY MERLIN) Jak brałem ( CHF) to wszystko super. Dopiero później powiedzieli o: ubezpieczeniu na życie, ubezpieczeniu nieruchomości na kwotę jaką chce bank. o zapłaceni 400zł za wpisy hipotek. Przed podpisaniem umowy nikt o takich rzeczach mi nie wspominał. Brałem taki kredyt po raz pierwszy i przecież nie muszę wiedzieć wszystkiego.

marcinek79

ale za wycenę nieruchomości Cię nie skasowali... w Millennium w zeszłym roku nie pamiętam bym płacił za wpisy hipoteki, ale na pewno jest ubezpieczenie na życie - u mnie ubezpieczyli żonę bo miała umowę na wyższe brutto Smile

mnie ubezpieczyć już nie chcieli... Konto miałem ale musiałem dopisać do niego współkredytobiorcę...

Gość

Wszystkie kredyty są na "początku" rewelacyjne, och i ach łamane przez super, jednak... do czasu !!! Miesiąc temu kupiłem mieszkanie, też w Redzie... ale nie na "naszym" osiedlu, 60m2 (10-letnie) za 219 tyś. zł... rzecz jasna w całości "na krechę", do tego w... MILLENIUM BANK ! W zasadzie niewiele mnie w tym kredycie zaskoczyło, bo od samego początku nie dawałem wiary w te wszystkie "rewelacje" (m.in. przy 100 tyś. zł rata już 399 zł, etc...) choć w istocie to wszystko prawda, ale... przy założeniu, że klient ma 75% wkładu własnego (śmieszne) !!! Najbardziej ucieszył mnie jednak fakt, że zakupu nie dokonywałem za pośrednictwem biura nieruchomości, które za "nic" kasuje od 7,5-10,0 tyś. zł (w zależności od wysokości transakcji). Spora oszczędność !!! Kolejna to... samodzielne załatwienie spraw związanych z założeniem księgi wieczystej, "notariusz" bierze za samo pośredenictwo 800 zł, mnie cała "przygoda" w wejherowskim sądzie kosztowała obowiązkowe opłaty + koszt dojazdu do tego miasta i 30 minut czasu... 800 zl "do przodu" !!! A w banku, jak to w banku... Pani "fachowiec" dokonująca wyceny mieszkania obniżyła koszt m2 z... 3750 na 3650 zł stwierdzajac przy tym, że... TAKIE SĄ CENY W REDZIE (maj'2007) !!! Czysty absurd, albowiem tylko pobieżna lektura ogłoszeń prasowych i internetowych dowodzi, iż koszt m2 (rynek wtórny) w Redzie to ok. 4500 zł a w przypadku osiedla SEMEKO nawet 6000 zł i więcej. Sprawa jest o tyle ważna, bo gdybym kupił te 60m2 np. w cenie po 4500 zł (270 tyś.zł) to "rzeczoznawca" mógłby "obniżyć" jego wartość np. poziomu 3850 zł/m2 (230 tyś. zł) a wówczas... 40.000 zł "różnicy" musiałbym pokryć sam !!!!! Bank twierdzi, że podobne "obiżanie" cen mieszkań występuje oficjalnie w 10% przypadków, nieoficjalnie wiemy z innego źródła (Expander), że ma to miejsce dużo częściej !!! Takie kwestie jak... obowiązkowe konto w MILENNIUM BANK, ubezpieczenie kredytobiorcy na życie (w sumie 35 zł/miesięcznie przez okres trwania kredytu), mieszkania (też niewielkie 15 zł/miesięcznie) nie powalają już na łopatki, choć rzecz jasna... relatywnie podrażają ratę kredytu o 50 zł/miesięcznie !!! Inne banki działają bardzo podobnie... choć "rzeczoznawcę" opłaca jednak najczęściej sam kredytobiorca !!! Mnie, mój "rzeczoznawca" wkurzył okrutnie, choć bank "urwał" mi z kwoty kredytu jedynie... 6 tyś. zł, mógł znacznie więcej !!! Zasadniczym powodem dla którego zdecydowałem się na kredyt w MILLENIUM BANK to okres spłaty... do 75 roku życia, o ile wogóle dożyję... Smile

))))), a jak nie... koszt kredytu pokryje moje ubiezpieczenie na życie !!! Nie jest źle, mogło być gorzej... i na koniec jeszcze jedna informacja - kredyt brałem w ZŁOTÓWKACH !!!

Gość

Ja mam w GE Money - jestem zadowolony. Oprocentowanie w CHF idzie w górę bo idzie libor 3m. Decyzję (luty2006) podjeli po 10 dniach. Podobało mi się brak koniczności ubezpiecznia na życie (3/4 dochodów rodziny) nie musiałem przenosić konta do ich banku, bez inspekcji foto, oprocentowanie nie było może najniższe na rynku ale gdy uwzglęni sie brak konieczności ubezpieczenia na życie bardziej się opłaci. Plusem też jest 1 miesiac przerwy w spłątach na 12 miesiecy terminowych spłat - brak aneksów i dodatkowych opłat przy nadpłacaniu kredytu. BAnku szukałem sam a że zaczęłem dopiero po podpisaniu umowy z semeko to dałem sobie na to 2 dni - odwiedziłem - fortisa BPH Milenium raiffeizen i GE. GE wygrało i jak naazie jestem zdowolony.
JAkie macie obeznie oprocentowanie w CHF?

Adblock

Ja mam w BPH obecnie oprocentowanie wynosi 3,8725 dochodzi do tego jeszcze ubezpieczenie na życie 85zł/mies, ubezpieczenie mieszkania 420 zł/rok oraz koszta wpisu do księgi wieczystej 400zł

mahon

A ja dziękuję kumplom Balcerowicza z Rady Polityki Pieniężnej za kolejną już (chyba trzecią) podwyżkę stóp procentowych. Chłopaki schładzają gospodarkę bo podobno za dużo zarabiamy, gospodarka za szybko się rozwija i w ogóle za dobrze nam się zaczęło żyć...
Zaczynam żałować, że wziąłem w złotówkach.

Gość

witajcie
mam wlasnie pytanie o te kredyty,wiekszosc bierze z was we frankach,ale są i tacy co w złotówkach,ja tez mam w złotówkach,ale narazie spłacam odsetki bo raty dopiero w czerwcu2008,1 rata.Znajoma teraz mnie wystraszyla,a ma też w złotówkach,że przez pól roku rata w zl.z kwoty 650zl wzrosła jej do 750!!masakra,wibor wzrósł i tak sie stało!To straszne,jednak wiem,że jest i tak że wibor spada?czy możecie cos powiedziec na temat spadku i wzrostu wiboru oraz rat czy lepiej jednak we frankach?mi bank odradzał franki bo niby sie dopłaca do nich,jak kurs podskoczy,doplaca sie i wtedy do transz??prosze odpiszcie jak to jest,mysle,że osoby które splacają juz cos mogą o tym powiedziec,mahon pisze,że żaluje iz ma w zlotówkach..
pozdrawiam Robert i Ewa

Poskro

cześć,
jestem doradcą finansowym w jednym z banków,
obecnie (myślę że do połowy pierwszego kwartału 2008) nie polecam kredytów w CHF ze względu na rekordowo niski (dzisiaj słyszałem w tvn że od 5 lat) kurs franka. mówiąc prostym językiem w dłuższym terminie jest większa szansa że kurs ten wzrośnie niż że jeszcze bardziej spadnie. Dlatego też z kwoty 100.000zł przeliczonej na franki po kursie kupna, po wzroście kursu (a przy spłacie dodatkowo patrzymy na kurs sprzedaży) zrobi się na dzień dobry kwota np. 109.000zł. (jeżeli kurs CHF zmieni się tylko o 10groszy - założenia kurs kupna 2,20, kurs sprzedaży po wzroście 2,40)
następna sprawa to WIBOR przy kredycie PLN oraz LIBOR przy CHF:
obydwie zmienne rosną już od jakiegoś czasu, jednak nadal utrzymuje się taka proporcja, że stopa bazowa we frankach to mniej więcej połowa tego co w złotówkach. To dlatego raty miesięczne we frankach są zawsze dużo niższe niż w złotówkach, a banki, chcąc zarobić na klientach stosują duże spready, czyli różnice pomiędzy kursem kupna i sprzedaży, aby jeszcze więcej wycisnąć z klienta, który i tak cieszy się z dużo niższej niż w złotówkach, raty.
oprocentowanie bazowe w złotówkach nadal będzie rosło, mówi się o jeszcze dwóch zmianach po 0,25% na przełomie najbliższego półrocza.
z drugiej strony jednak również LIBOR nie wygląda jakby chciał się zatrzymać... dlatego trudno jest teraz radzić, co lepsze.

Jeżeli stać Cię na wyższe raty, i boisz się ryzyka zmiany waluty, bierz złotówki
Jeżeli każda stówa się dla Ciebie liczy, i nie obawiasz się dużych wahań wartości złotówki, bierz franki
Jeżeli nie należysz do żadnej z powyższych grup, posłuchasz doradcy, u którego będziesz brać kredyt.
pzdr Twisted Evil

Gość

no boje sie że rata moze 5,8lat np.bedzie tak wielka,że nie bedzie mnie na nia poprostu stac.Przykre jest to,że banki tak sie reklamuja i zachęcaja do tych kredytów mieszkaniowych,ze oproc.male,raty niskie(niby)marża itd,,,ale banki nie dbają o klienta juz w trakcie splaty,czasem ludzi to przerasta i co wtedy?ale bank wie że klient zrobi wszystkoaby splacac i nie stracic dachu nad głowa,ok zrozumiale ale powinno to sie kiedys zmienic,np mam kredyt 157tys na30lat,164tys musze oddac dodatkowo przez te 30lat!!a powinno to byc np.100-120tys góra!!niestety dopiero jak czlowiek przeanalizuje umowe z banku czytajac ją 30razy,to mozna tylko sie za glowe zlapac!!choc zazdroszcze tym co3lata temu kupowali mieszkania po70,90tys zl.Tak powinno wlasnie byc dzis na rynku,zastanawiam sie kto ma dzis zdolnosc na 300tys zl i kolosalne raty bo musi oddac 600tys!!bankowi,to straszne ale chyba wszyscy o tym wiedzą.Narazie pozdrawiam Cie POSKRO i dzieki serdeczne za info!!dziekuje

Gość

hej POSKRO a mam jeszcze pytanko czy jest szansa że ten WIBOR wkoncu spadnie kiedys??

mahon

Najlepsza rada, nieważne czy kredyt w PLN czy w CHF, to spłacić go jak najszybciej, czyli jak masz jakiś zastrzyk gotówki to dobrze jest przeznaczyć go na wcześniejszą spłatę kredytu. Za to w większości banków nie ma już dodatkowych opłat a mając mniej kapitału do spłacenia zapłacimy też mniejsze odsetki i w sumie bank mniej na tym zarobi.
A z innej beczki: frank nadal jednak tanieje.

Poskro

nie zgodzę się z Tobą mahon
polecam nadpłaty kapitału jedynie zmuszonym do kredytu emerytom, którzy nie śpią kiedy tylko usłyszą że ma być kolejna podwyżka stóp procentowych..
pozostałym - w tym takim młodym i prężnym jak my Smile

- daję do myślenia pokazując czystą kartkę papieru, a na niej dwie liczby:
pierwsza to oprocentowanie kredytu, a druga to roczny wynik dowolnego funduszu stabilnego wzrostu.
Jeżeli dla kogoś raty kredytu nie powodują, że ledwo starcza do pierwszego, nadwyżki proponuję inwestować w fundusze, albo nawet w giełdę (chociaż giełda nie jest dla każdego).
jeszcze a propos WIBORU/LIBORU:
stosunkowo od niedawna mamy do czynienia ze wzrostem stóp procentowych, i jest naturalne, że nie mogą one trwać w nieskończoność!
być może już w przyszłym roku nastąpi odwilż nastrojów, po której można spodziewać się odwrotu tendencji.
Z tym, że kiedy, o ile, i czy w ogóle, to jest gdybanie, którego się nie podejmuję. Według mnie jest zbyt wiele czynników, aby móc przewidzieć to z dużym prawdopodobieństwem.
pzdr

mahon

Mądrze prawisz dobry człowieku, znać fachowca. Jednak decyzję co zrobic z nadwyżką kapitału każdy musi podjąć sam. Ostatnio jednak tendencje na giełdzie a co za tym idzie i w funduszach są mocno nieprzewidywalne a co niektórzy wieszczą bessę. Szalejące ceny ropy, a w Polsce podwyżki cen żywności, ryzyko inflacji, pogłoski o wojnie z Iranem co jeszcze podbije ceny ropy mogą być przesłanką do dalszych podwyżek stóp procentowych i pogorszenia sytuacji kredytobiorców. Jak na razie obserwujmy, mam nadzieję, że jako fachowiec w odpowiedniej chwili rzucisz tu na forum jakąś poradę...
pzdr