|
Forum Osiedle przy Młynie - Reda
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
emas
Początkujący
Dołączył: 19 Cze 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:43, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
stare
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madzios
Początkujący
Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Reda Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:31, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Facet chce się pozbyć kota wywozi go 4 ulice dalej .
Przychodzi do domu a kot siedzi na wersalce .
Wywozi go dalej .
Ale kot znowu wrócił !
Facet wywiózł go za miasto .
Po chwili dzwoni do domu do żony i mówi :
-Jest z tobą kot
na to żona
-Jest , a co ?
-Daj go do telefonu bo się zgubiłem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mistrzpoiu
Administrator
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 35E/C Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:18, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Kto najlepiej dyma
Mężczyzna wchodzi wieczorem do lokalu.
Spostrzega siedzącą przy barze atrakcyjną kobietę. Podchodzi i zagaja:
- Co porabiasz Ślicznotko?
Ona patrzy mu głęboko w oczy i odpowiada:
- Co porabiam? Dymam, kogo popadnie. Wszystkich jak leci. Starannie, na wylot i wszędzie. W domu, w biurze, nawet tutaj. Uwielbiam dymać kogo się da i gdzie się da od kiedy skonczylam naukę, nie robię nic innego.
Na to on:
- No proszę, coś podobnego! Ja też jestem prawnikiem. A pani mecenas to w której kancelarii pracuje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Poosia
Pismak
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: przy Młynie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:18, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Kawiarnia, młoda piękna kobieta popija kawę, nagle podchodzi do niej
zalany lump, podpiera się na krześle, chwieje się i mówi do kobiety:
- Bardzo mi się spodobałaś, nie spierdol tego.
Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona.
Żona mówi:
- No weź, puść mnie na chwile, teraz ja sobie poserfuje po internecie...
A mąż na to:
- No żesz ... mać! Czy ja Ci wyrywam gąbkę z ręki jak zmywasz
naczynia?!
Jasio, pisząc wypracowanie, pyta ojca:
- Tato, jak się powinno pisać: Królowa Lodu, czy Królowa Loda?
- To zależy, synu, czy chcesz żeby była postacią negatywną, czy pozytywną
...
Para zakochanych spaceruje po parku:
- Kochany, pocaluj mnie jak Romeo piekną Julie...
- To znaczy?
- Hmm... a moze przytul jak Abelard swą Heloize...
- Czyli jak?
- Jak, jak, jak,..., Srak ...! Czytales cos w ogole kiedys?
- Tak! Naszą Szkape. Pociągniesz?
Lekarz telefonuje do pacjenta:
- Mam dla pana dwie wiadomości, jedną dobrą, drugą złą. Którą chce pan
najpierw usłyszeć?
- Dobrą.
- Zostało panu 7 dni życia.
- A zła wiadomość?
Nie mogłem się do pana dodzwonić od sześciu dni.
Blondynka u doktora:
- Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił!
- Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią...
- A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał!
- Nie! Posmaruję to miejsce, gdzie panią użądlił!
- Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem.
- Kretynko! Posmaruję tą część ciała, w którą cię uciął!
- To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie użądlił. Boże, jak to
boli!
- Który to konkretnie?
- A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają podobnie...
**************************
Starsza kobieta udała się do kościoła, ale zapomniała różańca. Kłopot
duży,
bez paciorków ani rusz.... Tymczasem w ławce przed nią zasiadł stary,
suchy
i przygarbiony dziadek. Przesuwając dłoń po jego kręgosłupie, sprytna
kobieta postanowiła wykorzystać jego wystające kręgi jako
paciorki........
Gdy już skończyła, dziadek odwrócił się i teatralnym szeptem
powiedział:
-Teraz medalik ucałuj;)
******************
Syn pisze list do matki:
"Droga Mamo! Urodził mi się syn. Żona nie miała pokarmu, wzięła mamkę
Murzynkę, więc synek zrobił się czarny."
Matka odpisuje:
"Drogi Synu! Gdy Ty się urodziłeś, również nie miałam mleka w
piersiach.Wychowałeś się na krowim, ale rogi ci wyrosły dopiero teraz."
***************
Pewnej niezamężnej kobiecie zadano pytanie:
- Dlaczego nie ma pani męża?
- A po co mi mąż: mam psa, który warczy, papugę, która przeklina i
kocura, który włóczy się przez całe noce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madzios
Początkujący
Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Reda Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:00, 30 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Jest to prawdziwa rozmowa nagrana na morskiej częstotliwości alarmowej
Canal 106, na wybrzeżu Finisterra (Galicja) pomiędzy Hiszpanami a
Amerykanami 16 października 1997 roku.
Hiszpanie (w tle słychać trzaski):
Tu mówi A-853, prosimy, zmieńcie kurs o 15 stopni na południe, by
uniknąć kolizji... Płyniecie wprost na nas, odległość 25 mil morskich.
Amerykanie (trzaski w tle):
Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na północ, by uniknąć kolizji.
Hiszpanie:
Odmowa. Powtarzamy: zmieńcie swój kurs o 15 stopni na południe,
by uniknąć kolizji...
Amerykanie (inny głos):
Tu mówi kapitan jednostki pływającej Stanów Zjednoczonych Ameryki.
Nalegamy, byście zmienili swój kurs o 15 stopni na północ, by uniknąć
kolizji.
Hiszpanie:
Nie uważamy tego ani za słuszne, ani za możliwe do wykonania.
Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na południe, by uniknąć
zderzenia z nami.
Amerykanie (ton głosu świadczący o wsciekłości):
Tu mówi kapitan Richard James Howard, dowodzący lotniskowcem USS
Lincoln marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych; drugim co do
wielkości okrętem floty amerykańskiej. Eskortują nas dwa okręty
pancerne, sześć niszczycieli, pięć krążowników, cztery okręty podwodne
oraz liczne jednostki wspomagające. Udajemy sie w kierunku Zatoki
Perskiej w celu przeprowadzenia manewrów wojennych w obliczu możliwej
ofensywy ze strony wojsk irackich. Nie sugeruje... ROZKAZUJE WAM
ZMIENIĆ KURS O 15 STOPNI NA PÓŁNOC! W przeciwnym razie będziemy
zmuszeni podjąć działania konieczne by zapewnić bezpieczeństwo temu
okrętowi, jak również siłom koalicji. Należycie do państwa
sprzymierzonego, jesteście członkiem NATO i rzeczonej koalicji. Żądam
natychmiastowego posłuszeństwa i usunięcia sie z drogi!
Hiszpanie:
Tu mówi Juan Manuel Salas Alcántara. Jest nas dwóch. Eskortuje nas
nasz pies, jest też z nami nasze jedzenie, dwa piwa i kanarek, który
teraz śpi. Mamy poparcie lokalnego radia La Coruna i morskiego kanału
alarmowego 106. Nie udajemy się w żadnym kierunku i mówimy do was ze
stałego lądu, z latarni morskiej A-853 Finisterra, z wybrzeża Galicji.
Nie mamy gównianego pojęcia, które miejsce zajmujemy w rankingu
hiszpańskich latarni morskich. Możecie podjąć wszelkie słuszne
działania, na jakie tylko przyjdzie wam ochota, by zapewnić
bezpieczeństwo waszemu zasranemu okrętowi, który za chwile rozbije się
o skały; dlatego ponownie nalegamy, sugerujemy wam, iż działaniem
najlepszym, najbardziej słusznym i najbardziej godnym polecenia będzie
zmiana kursu o 15 stopni na południe by uniknąć zderzenia z nami.
Amerykanie:
OK. Przyjąłem, dziękuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|