Forum Osiedle przy Młynie - Reda

maggy

Mam epidemię w domu mnóstwo maleńkich brazowych robaczków( są jeszcze mniejsze od "owocówek") chodzi nam po domu , są praktycznie wszędzie .
Miał ktoś coś podobnego??

Eorl

O rety w którym bloku mieszkasz?? mam nadzieję, że nie w Naszym Surprised

Brzuchalek

Ja takie robaczki miala na samym poczatku jak sie wprowadzilam, ale one byly tylko w lazience. Nic nierobilam , ktorego pieknego dnia same wsiakly.

maggy

obyś był dobrym prorokiem Confused

mlot59

No tak..... wszystki poszły do ciebie Maggy..... Very Happy

Gość

Maggy tak szczerze mówiąc mieszkam pod jedynką i nic nie mam.

rudajula

ja mam

rozłazi się to tałatajstwo wszędzie i nie mam już koncepcji na wygonienie....
Wydaje nam się, że najwięcej zwierzątek jest w okolicach dziur w ścianie (gniazdka, rury, itepe)

Gość

Współczuje wam, szczerze.

suria

Maggy, czy masz jeszcze te robaczki? Bo jeśli nie, to chyba przeprowadziły się do mnie :/ Chętnie oddam!!!!!!

maggy

Pojedyńcze sztuki jeszcze łażą po ścianach, ale jest ich mniej (dużo mniej) Laughing

Postawilismy kilka zapachowych trutek na robaki - zdały egzamin. Twisted Evil

suria

Dzięki, biegnę do sklepu. Chyba, że te u mnie to są Twoje Wink

to mogę zwrócić Wink

maggy

Eeee... nie jestesmy bardzo przywiazani do brakujących egzemplarzy, zalecamy masową eksterminację Twisted Evil

misiek

u mnie też są małe robaczki. jak ich się pozbyć? mam juz dość. są wszędzie........

syn młynarza

to tzw "rybiki", które lubią wilgoć i ciepło dlatego pojawiają się najczęściej w nowopowstałych i zamieszkałych budynkach... grasują najczęściej w łazienkach w szparach wylewek. Ponoć działa na nie środek BROS - "proszek do odpylania". Jest to spray na owady biegajacie w tym właśnie "rybiki". (info o nim znalazłem w necie)

ps. te robaczki są sympatyczne i nie groźne... więcej: [link widoczny dla zalogowanych] Wink

MAGNUM

nie jestem pewien czy nie są niebezbieczne dla ludzi.. ja też miałem plagę tych robali,( jeszcze są w łazience) ale kiedyś biegay mi po kuchni tez. a mam dwójke małych dzieci , nie chciałbym żeby dzieciak wziął do reki zabawke po ktorej biega sobie taki robal, i załadował ją(zabawkę) do buzi...
wciąż szukam skutecznego patentu na te robaki.

tososia

Ten owad to psotnik zakamarnik. Wiem, nazwa dość intrygująca, ale chyba pasuje Smile

Ja też je zauważyłam i każdemu, kto je ma w mieszkaniu radziłabym uważać, bo zaniedbanie problemu może doprowadzić do istnej plagi tych skubańców. Zamówiłam dezynsekcję, ale nawet specjalista powiedział, że nie daje 100% gwarancji. Owady te żyją w blokach nowych, żywią się pleśnią i materiałem budowlanym. Uwielbiają wilgoć. Jeśli są w jednym mieszkaniu, to pewnie są też w innych w budynku, tyle że nie każdy je zauważa. Wiem też, że żyją sobie na naszym osiedlu, bo rozmawiałam z fachowcem, który przyznał, że dość często przyjeżdża tu w sprawie psotników. Może ktoś używał jakiegoś środka, który wyeliminował populację na zawsze?? Będę wdzięczna za rady.

syn młynarza

to rzeczywiście jakaś inna niż często występująca "rybikowa" domowa menda (ja całe szczęście się z nim spotkałem)... o sposobach walki można poszukać po innych forach - nie sądzę żeby nasze osiedle było jedynym w Polsce z tym problemem...

marcinek79

oj nie chcielibyśmy tu rybików... bardzo bysmy nie chcieli... małe białe robaczki nie są takie ohydne jak te nocne obrzydliwe stwory...

na szczęście nie mamy zsypów - one to uwielbiają.

tososia

co kto lubi... ja tam wolę rybiki :] one sie nie rozpraszają jak psotniki, które można znaleźć dosłownie WSZĘDZIE :/

tatko78

piszecie o tym robaczku?
[link widoczny dla zalogowanych]
też je spotkałem u siebie czasami takie małe że ciezko zauważyć wogóle.
niektórzy twierdza że to "gryzki"

marcinek79

tososia

ja za to mam przeczucie, że niebawem dostanę zeza Smile

przez to ciągłe wpatrywanie się czy gdzieś jakiś skubaniec nie łazi.

p.s. Gryzki i psotniki to to samo.

gochatrel