|
Forum Osiedle przy Młynie - Reda
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 13:14, 08 Cze 2007 Temat postu: Zaginął kotek |
|
|
Witam. Dnia 06.06.2007 wieczorem zaginął nam kociak. Jest czarny, mały, ma 7 tygodni, zielone oczka i biały krawacik pod szyją. Po prostu niepostrzeżenie wymknął się na klatkę gdy mąż pospiesznie wychodził z domu. Blok 37 A klatka C. Strasznie za nim tęsknimy. To taki mały rojber. Kupiliśmy mu kuwetę, drapaczkę, zabawki... A kotek czmychnął. Jeśli znależliście naszego kotka, lub wiecie gdzie się znajduje, bardzo prosimy o kontakt na e-mail: [link widoczny dla zalogowanych]. Porozwieszaliśmy ogłoszenia po klatkach o naszej zgubie, ale dziś rano dozorczyni je pozrywała. Więc już nie wiemy jak go odnaleźć. Cała nadzieja w tym forum. Dzięki za wszelką pomoc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 10:03, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ciekawa jestem czy maluszek się odnalazł?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 14:58, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Dziękujemy za zainteresowanie. Niestety kotek się nie odnalazł. Prawdę mówiąc straciliśmy już nadzieję. Pewnie ktoś go zabrał, bo to fajny, wesoły, mały kociak. Mamy nadzieję że żyje i że trafił do dobrego domu chociaż. My z mężem, ponieważ bardzo lubimy kotki, przygarnęliśmy już następnego - rodzonego brata tego zaginionego. Pilnujemy go jak oka w głowie. Ale GDYBY jeszcze tamten się odnalazł, to chętnie mielibyśmy dwa. Oj to by się w domu działo...
Ale dostaliśmy jeden telefon, który był odpowiedzią na jedno z ogłoszeń kartkowych o zaginięciu, zawieszone przy sklepie. Pani mówiła że widziała takiego kotka przy tablicy wjazdowej na osiedle od ulicy Obwodowej. Dobiegliśmy we wspomniane miejsce chyba w dwie minuty, stała tam Pani, która do nas dzwoniła z koleżanką, ale poinformowała nas że przejeżdżający motor wystraszył kotka i wbiegł on na budowę. Chodziliśmy wielokrotnie pod tą budową, nawoływaliśmy, w dzień, w nocy... Niestety. Kotka nie było. Ale dziękujemy z całego serca tej Pani za reakcję, i wszystkim Państwu za zainteresowanie naszym problemem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:34, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
To musze powiedziec, ze wasz kotek zyje i sie ma calkiem niezle widzialam go we wtorek (19 czerwca) tak ok 20 przed blokiem na obwodowej 31, a dokladnie przy sklepie z uzywana odzieza stoi tam miska z woda i druga z jedzeniem. Jechalam na rowerze i sie nim zainteresowalam, ale niestety jest bardzo plochliwy. Udajcie sie moze do tego sklepu do cos wiecej powiedza na jego temat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 12:55, 25 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo, bardzo dziękujemy za odpowiedź. Udamy się niezwłocznie do tego sklepu i zapytamy. Powiadomimy na forum o wyniku śledztwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 13:36, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jak obiecałam, informuję o wynikach poszukiwaniac kotka.
Otóż za radą Pani Kokoszki udałam się do sklepu z używaną odzieżą, pod którym wystawione zostały miski z karmą. Jak się dowiedziałam miski są wystawiane przez panie z cukierni, więc tam pytałam się o kotka. Panie z cukierni wzięły ode mnie numer telefonu i obiecały powiadomić mnie gdy kotek się pojawi. Pojawił się wczoraj około 16, dostałam telefon, ale niestety ja byłam w pracy do 22. Dlatego jeszcze raz proszę gorąco: jeżeli zobaczycie naszego kotka: jest mały (obecnie 9 tygodni), czarny, ale jak się dobrze przyjrzeć to przebijają mu pręgi rudo-brązowe, pod szyjką ma mały biały krawacik, wabi się Ruburek, nie sposób go pomylić bo chodzi sam, bez mamy, jest ponoć bardzo chudy, to proszę złapcie go (nie bójcie się, to przecież mały kociak, nie zje Was) i powiadomcie mnie, ja na pewno wezmę go do domu. Ponieważ mój komputer zepsuł się ostatnio podczas burzy, z internetu korzystam sporadycznie, dlatego proszę o kontakt telefoniczny lub sms-a na mój numer: 0507-898-056. Proszę o wyrozumiałość, bo będąc w pracy nie mam przy sobie telefonu, ale proszę wówczas nagrać się na pocztę lub wysłać sms-a, a ja na pewno skontaktuje się jak tylko będę mogła i kotka odbiorę.
Proszę o dobre serce, kotek jest biedny i wychudzony, a my za nim strasznie tęsknimy. Po prostu chodzę i szukam go codziennie, ale nie mam szczęścia. Zapada się pod ziemię.
Z góry bardzo dziękuję za wszelką pomoc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|